Nazwa kolekcji: Jerzy Straszewski - biogram

Liczba obiektów w kolekcji: 13

Pochodzenie: Osoby prywatne

Właściciel: Biblioteka Publiczna M. i Gm. im. A. Małeckiego w Obornikach

Data kolekcji: 1934-2019

Adres kolekcji: https://rzeki-czasu.pl/kolekcja/268/jerzy-straszewski-biogram

Jerzy Straszewski urodził się 23 lipca 1939 roku w prywatnej klinice dr Gołębiowskiego w Poznaniu. Pochodzi z rodziny urzędniczej. Matka pracownik administracyjny szamotulskiej cukrowni, ojciec prawnik.
Najtragiczniejszy okres w życiu Jerzego Straszewskiego rozpoczął się wraz z wybuchem II wojny światowej. Najpierw poznański sierociniec dla małych dzieci, a potem – 30 czerwca 1944 roku do 31 grudnia 1948 roku sierociniec Sióstr Elżbietanek w Ostrowie Wielkopolskim. Słaby stan zdrowia zapobiegł aryjskiej adopcji, któórej miał być poddany Jerzy Straszewski. Pamięta jednak, że dzieci i siostry, aby utrzymać sierociniec prały mundury niemieckich okupantów. Jego okupacyjne przeżycia zogniskowały się przede wszystkim wokół kilku symbolicznych wątków. Przede wszystkim permanentne niedożywienie i głód. A także żarliwa troskliwość jego ówczesnych opiekunek. Przeprowadzane w sierocińcu badania aryjskie i wreszcie – pamięta bardzo wyraźnie - postać wyjątkowego kapłana ks. Alfonsa Czwojdy (rocznik 1908). Takie postaci – jak twierdzi Straszewski – ukształtowały jego poczucie obywatelskiej tożsamości. Od tej pory z historią się nie rozstawał.
Po zawierusze wojennej Straszewski wraca do Szamotuł. Tam kończy m.in. Technikum Mechaniczne we Wronkach (matura 1967). Tutaj też jego zamiłowanie do historii wzmocnił w nim zasłużony szamotulski regionalista Romuald Krygier.
Swoją pracę zawodową związał od 1974 roku z największym zakładem przemysłowym w Obornikach „Metalplastem”. W 1978 roku zamieszkał w Obornikach.

W Obornikach – wraz z Jerzym Wolniewiczem i Ireną Najdek – historię uprawiali na „swój sposób”. Odkrywanie tajemnic ludzkich losów stało się ich wspólną pasją, a spotkania z konkretnymi osobami – świadkami zaowocowało kilkudziesięcioma biogramami, które potwierdzały, że nasza Mała Ojczyzna wydała wielu znakomitych ludzi !
Jerzy Wolniewicz i Jerzy Straszewski przez wiele lat przechadzali się po obornickim cmentarzu odkrywając przed mieszkańcami miasta kolejne jego tajemnice związane z pochowanymi tam postaciami. Odkrywali miejsca pochówków symbolicznych i prawdziwych.
Z własnych pieniędzy i przy wydatnej pomocy gminy ratowali nagrobki stare i inicjowali odnawianie nieczytelnych tablic epitafijnych. Dzięki nim - z reguły anonimowe dla większości z nas – postaci odzyskiwały swoją tożsamość i nietuzinkową biografię.

Pokłosiem tych edukacyjnych wypraw po cmentarzu w Obornikach są obszerne biogramy autorstwa Ireny Najdek i Jerzego Straszewskiego. Znaczna część z nich publikowana była w „Obornickich Zeszytach Historyczno – Kulturalnych”.